 |
 |
 |
 |
Urząd Gminy
|
 |
Prezentacja Gminy
|
 |
Kultura
|
 |
Gospodarka
|
 |
Dla turysty
|
 |
Informator
|
 |
Znani mieszkańcy gminy
|
 |
Przedsiębiorcy w naszej gminie
|
 |
Miedzichowski Uniwersytet Trzeciego Wieku
|
 |
Przydatne linki
|
 |
Konkursy
|
 |
Stowarzyszenia
|
 |
Wydarzenia archiwalne
|
|
 |
|
|
|
|
Goszcząc "szudroków"
|
 |
|
Kolędą czy kolędowaniem nazywane jest nie tylko wykonywanie bożonarodzeniowych pieśni, ale również obrzęd ludowy, podczas którego kolędnicy, a także księża obchodzą domy w okresie bożonarodzeniowym. W zależności od regionu, przebierańcy nawiedzają miejscowych , poczynając od dnia wigilii, aż do 6 stycznia – Święta Trzech Króli, nazywanych jeszcze od czasów dawnych Słowian mianem „godów”. Zgodnie z tradycją, 5 stycznia, na ulicach Bolewic spotkać można było tzw. szudroków. Są to grupy kolędników, które w przeddzień święta Trzech Króli, odwiedzają tutejsze domostwa. Ubrani w kożuchy, peleryny, z koronami na głowach, wcielają się w rolę mędrców ze wschodu. Nazwa szudroki występuje tu nie przypadkowo. Wywodzi się ona bowiem, z gwary poznańskiej i oznacza dzieciaki bądź też łobuziaki, a to właśnie dzieci i młodzież, tuż po zmroku wyruszają z kolędą. Przebierańcy, w liczbie trzech, czasem dwóch, gdy trzeci z królów nie nadąży lub się zagubi, goszczą w kolejnych domach wsi, śpiewając wspólnie z mieszkańcami tradycyjne kolędy. Zdarza się, że niektórzy kolędnicy przygrywają radośnie na instrumentach takich jak flet, skrzypce czy gitara. Ich nieodłącznym atrybutem jest skarbonka i samodzielnie wykonana szopka betlejemska. Można też spotkać króla z berłem wykonanym z zawiniętej w sreberko (folię aluminiową), kuli do ciasta. Nie może zabraknąć też gwiazdy, bo przecież to ona zaprowadziła trzech króli do stajenki w Betlejem, gdzie w Jezusie rozpoznali obiecanego Mesjasza, któremu złożyli dary. Oprócz wymienionych artefaktów, niezwykle ważne jest wyżej wspomniane przebranie. Każdy z kolędników stara się doskonale zakamuflować, tak by mieszkańcy nie mogli go rozpoznać. Współcześnie, pożądany efekt uzyskuje się głównie za pomocą mocnego makijażu. Do dziś można jeszcze spotkać kolędników z naciągniętymi na twarz, wymalowanymi pończochami, w których wycięte są otwory na usta, nos i oczy. Wcześniej, dla lepszego efektu, twarz dodatkowo wysmarowywano sadzą. Wizyty jednej grupy, nie trwają oczywiście w nieskończoność. Po wyśpiewaniu kilku kolęd, Trzej Królowie dziękują za gościnę tradycyjną formułą: Za te dary dziękujemy, zdrowia, szczęścia Wam życzymy, na ten Nowy Rok. Z kolei mieszkańcy, z wdzięczności za złożoną wizytę i życzenia, obdarowują ich słodyczami, owocami i pieniędzmi. Przyjmowanie szudroków przynosi wiele radości i jest wspaniałą, nieprzerwanie kontynuowaną w Bolewicach tradycją. Daje poczucie przynależności i stanowi powód do dumy dla tutejszej ludności. Warto wiedzieć, że w Wielkopolsce, kolędników zwano zazwyczaj Herodami. W odróżnieniu od tradycji występującej w Bolewicach podczas kolędowania odtwarzali oni scenki z narodzin Jezusa, pokłonu Trzech Króli, rzezi niewiniątek i porwania króla Heroda do piekła za prześladowanie Jezusa. W skład wielkopolskich grup kolędniczych wchodził Herod, diabeł, anioł, śmierć, Żyd, Turek, kominiarz, marszałek i żołnierz. Za odegranie scenek z narodzin Jezusa kolędnicy otrzymywali poczęstunek, lub podarki w postaci owoców, słodyczy czy drobnych datków.
Agnieszka Michałowska




Foto. Agnieszka Michłowska
|
|
|
|
|
|  |